Wybielanie zębów to zabieg pozwalający (zależnie od metody) na rozjaśnienie ich o kilka odcieni, a efekt takich zabiegów może utrzymać się nawet do kilku lat, jeśli przeprowadzany jest przez profesjonalistów. Warto jednak pamiętać, że niektóre sposoby są bardzo szkodliwe dla zębów, a wykwalifikowani dentyści na to nie pozwolą. Dodatkowo, niekiedy przed wybielaniem zachodzi potrzeba interwencji stomatologicznej. Zęby nie powinny być bowiem wybielane jeśli pacjent ma ubytki próchnicowe czy zapalenie dziąseł.
Metody wybielania zębów
Jest ich coraz więcej, niektóre można wykonać samodzielnie, a niektóre wymagają pomocy specjalisty. Jest to o tyle korzystna opcja, że stomatolog nie tylko zadba o wygląd zębów, ale i ich stan. Dzięki temu można mieć pewność, że zabieg wybielania zębów nie wpłynie źle na kondycję naszego uzębienia, a co ciekawe – może je nawet wspomóc!
- Rozjaśnianie lampą LED z systemem Prevdent. Trwa około dwóch godzin, efekt widoczny jest od razu i utrzymuje się kilka lat. Jest całkowicie bezbolesny. Zabieg ten uwzględnia zastosowanie specjalistycznego preparatu zmniejszającego nadwrażliwość zębów. Dzieje się tak za sprawą nano-hydroksyapatytu, który jest głównym budulcem szkliwa. Połączenie tego preparatu i lampy LED zapewnia wybielenie zębów oraz odbudowanie szkliwa.
- Wybielanie zębów metodą nakładkową trwa kilka tygodni i polega na stosowaniu dedykowanej do konkretnego zgryzu nakładki, w której umieszcza się żel wybielający. Nakładka utrzymuje żel na zębach, potęgując jego działanie.
- Inną z opcji jest zmiana koloru zębów za pomocą licówek kompozytowych lub porcelanowych. Można je zastosować na zęby, które nie nadają się już do wybielania. Nie jest to co prawda stricte zabieg wybielający, ale istotnie uzębienie jest bielsze.
- Istnieje też wiele domowych sposobów wybielania zębów, które niestety nie gwarantują zadowalającego efektu, jak np. szczotkowanie zębów sodą oczyszczoną, kurkumą czy węglem aktywnym oraz mogą negatywnie wpłynąć na ich kondycję – wprowadzenie do pielęgnacji nadtlenku mocznika, nadtlenku wodoru i nadboranu sodu, które co prawda są składnikami popularnych past wybielających, ale w niekontrolowanej ilości mogą spowodować więcej szkód niż pożytku.