Ból zęba, zabieg chirurgiczny w jamie ustnej czy powikłania po leczeniu – to sytuacje, które realnie wpływają na codzienne funkcjonowanie. Ale czy w takich przypadkach stomatolog może wystawić L4? Sprawdź, co mówi prawo i jak to wygląda w praktyce.

Lekarz dentysta a prawo do wystawiania L4

W polskim systemie prawnym stomatolog posiada status lekarza, co oznacza, że ma prawo wystawiać zwolnienia lekarskie (e-ZLA). Dentysta może wystawić L4 w sytuacjach, gdy problem stomatologiczny uniemożliwia pacjentowi wykonywanie pracy – np. po ekstrakcji zęba, zabiegach chirurgicznych, stanach zapalnych czy leczeniu kanałowym, jeśli towarzyszy mu silny ból lub gorączka. Zwolnienie takie może być wystawione na kilka dni – tyle, ile trwa okres niezdolności do pracy związany z leczeniem stomatologicznym. Warto pamiętać, że nie każdy stomatolog automatycznie ma obowiązek wystawienia L4 – to jego decyzja, uzależniona od stanu zdrowia pacjenta i oceny medycznej sytuacji.

Kiedy zwolnienie od dentysty jest uzasadnione?

Zwolnienie lekarskie od dentysty nie jest standardem przy każdej wizycie, ale w wielu przypadkach jest jak najbardziej zasadne. Dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie pracować z powodu dolegliwości bólowych, trudności z jedzeniem czy mówieniem albo musi ograniczyć aktywność fizyczną po zabiegu. Do częstych powodów wystawiania L4 należą m.in. chirurgiczne usunięcie ósemek, ropnie zębopochodne, stany zapalne tkanek przyzębia czy leczenie powikłań endodontycznych. Warto poinformować lekarza o charakterze pracy – np. fizycznej lub wymagającej ciągłego mówienia – ponieważ ma to znaczenie przy ocenie potrzeby czasowego zwolnienia. W naszym centrum stomatologicznym koło Józefosławowa dokładnie analizujemy każdy przypadek i zawsze kierujemy się dobrem pacjenta oraz obowiązującymi przepisami.

Stomatolog może, ale nie zawsze musi wystawić zwolnienie – każda decyzja podejmowana jest indywidualnie, w trosce o zdrowie pacjenta. W razie wątpliwości warto zapytać lekarza o możliwość uzyskania e-ZLA podczas wizyty.

Oceń ten artykuł